Kultura świata

Doświadczenie estetyczne a smog wizualny

Udostępnij

Doświadczenie estetyczne można rozumieć jako podstawową, bo zmysłową formę kontaktu ze światem. Nie jest ono jednak wyłącznie estetyczne gdyż jest łączone lub, w wielu przypadkach, konfrontowane z innymi doświadczeniami. Architektura miasta, murale czy graffiti są oglądane w drodze do pracy czy szkoły, podczas spaceru czy jazdy samochodem. Doświadczenie estetyczne jest pośpieszne i fragmentaryzowane różnymi powinnościami wynikającymi z życia codziennego. Jest ono także powtarzalne, pomagając tym samym budować relacje z danym miejscem, ciągle na nowo je odkrywając. Doświadczenie estetyczne nietuzinkowej architektury czy sztuki ulicy ma także charakter cielesny . Obejrzenie ogromnego budynku, muralu czy graffiti wymaga uniesienia głowy lub wykonania innych ruchów umożliwiających objęcie wzrokiem całości. W tym sensie, w podobnym stopniu przeżywamy dzieło sztuki co miejsce i kontekst jego oglądania. Sztuka miejska ma czemuś służyć, pełnić pożyteczne funkcje w przestrzeni publicznej. Dla artystów punktem odniesienia są rzeczywistość i jej różne problemy. Między miastem i sztuką jest zależność, która jest dwustronną translacją tego co miejskie na to co estetyczne i tego co estetyczne na to co miejskie.


Współcześnie jesteśmy codziennie zalewani ogromną ilością obrazów. Oglądamy kolorowo ilustrowane czasopisma i książki, przeglądamy strony internetowe czy portale społecznościowe na których dominują obrazy, jak i spotykamy się z nadprodukcją w sferze wizualnej w przestrzeni publicznej. Zanieczyszczeniami wizualnymi krajobrazu mogą być zniszczone, niedokończone czy niedopasowane do otoczenia budynki, śmieci, a także banery, billboardy, murale i graffiti.


Smog wizualny jest nadmiarem niechcianych obrazów w otaczającej nas przestrzeni  (warto także zwrócić uwagę na smog informacyjny, czyli zalew niepożądanych informacji). Smog wizualny w przestrzeni publicznej jest szczególnie dotkliwy w centrum miasta jak i w miejscu zamieszkania. Spowodowany może być trwałymi zmianami w przestrzeni miasta, jak i periodycznymi wydarzeniami w naszym najbliższym otoczeniu, takimi jak festiwal filmowy czy kampania wyborcza.  Zalew otoczenia obrazami na plakatach, banerach czy billboardach, zamiast przyciągać uwagę oglądających często powoduje irytację, a także składnia lokalne władze czy wspólnoty mieszkaniowe do wprowadzania ograniczeń i zakazów w tym zakresie. 


Smog wizualny może powstawać także poprzez nadreprezentację tych samych obrazów . Zdarza się tak często w przypadku obrazów ilustrujących zjawisko czy wydarzenie w kraju, z którego jest niewiele powszechnie dostępnych zdjęć. W sieci masowo powielane są  informacje i obrazy przedstawiające owe zjawiska czy wydarzenia zaczerpnięte dosłownie z kilku źródeł (najczęściej z największych agencji prasowych). Tworzy to wybiórczy obraz świata, a w konsekwencji i wybiórczość spojrzenia . To co jest publikowane jest wybierane pospiesznie, bywa przypadkowe. Nie opisuje się wszystkiego, ale jedynie to, co jest w danej chwili „godne uwagi” powodując tym samym stereotypowe postrzeganie tych miejsc lub tworząc białe plamy na obrazowej mapie świata, jaka powstaje w świadomości odbiorców przekazów. Jest to jeden z kluczowych powodów, dla których należy uwrażliwiać dzieci, młodzież, jak i osoby dorosłe na problem smogu wizualnego, jako zjawiska często pojawiającego się w edukacji globalnej.


Ze względu na liczne konsekwencje etyczne, społeczne czy kulturowe oglądania nadmiaru obrazów, warto dbać o higienę wizualną w przestrzeni prywatnej – zarówno przed swoim komputerem, w szkolnej klasie czy na osiedlu, na którym mieszkamy. Obrazy mogą ograniczyć lub stępić naszą wrażliwości na potrzeby czy emocje innych ludzi.  Często natrafiając na zdjęcia eksponujące śmierć, głód czy przeróżne choroby, zaczynamy ich unikać Z drugiej strony, powszechność przemocy i okrucieństwa na obrazach powoduje, że stajemy się wobec tych zjawisk bardziej tolerancyjni – szczególnie większą tolerancję mamy dla obrazów   w sieci niż w publikacjach prasowych . Innym problemem, jest nasz brak umiejętności rozpoznania manipulacji. Obrazy mogą być celowo wykorzystywane do ilustrowania innych zjawisk niż te, które przedstawiają (a w przypadku obrazów z krajów rzadko odwiedzanych, nie sposób wykryć tej nieścisłości) jak i zbyt daleko idącej obróbki cyfrowej zdjęcia, która zmienia jego pierwotną treść.


Prezentujemy cykl czterech fotoreportaży, które na przykładzie różnych problemów czy zjawisk występujących w miastach współczesnej Brazylii, ilustrują problem doświadczenia estetycznego i smogu wizualnego w przestrzeni miasta i na obrazowej mapie świata. Dwa pierwsze reportaże – jeden o ignorującej ludzki wymiar przestrzeni architekturze modernizmu w Brasilii,  drugi o sztuce ulicy w Rio de Janeiro – przedstawiają widoki mogące u niektórych wywoływać pozytywne doznania estetyczne, a dla innych stanowić smog wizualny i powodować uczucie dyskomfortu czy wręcz irytacji, szczególnie, że unikanie widoku budynków, murali czy graffiti jest nad wyraz kłopotliwe. Reportaże o squatting w dawnym budynku Brazylijskiego Instytutu Geografii i Statystyki (IBGE) w północnej strefie Rio de Janeiro i muzeach kontr-narracji w fawelach tego miasta mają pomóc zapełnić białe plamy na mapie świata obrazów. Pierwszy z nich przedstawia życie w squacie w obiektywie lokalnych aktywistów, drugi zaś koncentruje się na innych, od tych powszechnie dominujących w mediach, obrazach miejsc defaworyzowanych.

 

Reportaże powstały w ramach projektu „Build Solid Ground”. Projekt jest finansowany ze środków Unii Europejskiej. Jest częścią Solid Ground międzynarodowej kampanii rzeczniczej Habitat for Humanity, której celem jest poprawa dostępu do ziemi jako krok do uzyskania godnego miejsca do życia.